Ile można nie płacić rat kredytu?

lis

Ile można nie płacić rat kredytu?

Wbrew pozorom odpowiedzi na pytanie, ile można nie płacić rat kredytu, poszukują nie tylko osoby chcące naciągnąć pożyczkodawcę. Nawet w przypadku uznania przez bank kondycji finansowej klienta za pomyślną, nie można być pewnym, że nie przydarzą się nieoczekiwane okoliczności, które opóźnią spłatę rat. Jak długo można sobie pozwolić na niedotrzymywanie terminów?

Ile można nie płacić rat kredytu bez konsekwencji?

Bank może pozwolić klientowi na niepłacenie rat kredytu bez konsekwencji w ramach wakacji kredytowych (zawieszenie spłaty rat) lub karencji (zawieszenie spłaty części kapitałowej). Maksymalna długość takiej przerwy zależy od danej instytucji. Najczęściej liczyć można na 3 miesiące braku spłaty bez konsekwencji, ale zdarzają się także wakacje kredytowe czy karencja na pół roku.

W sporządzonej przez bank umowie wszystko musi być dopięte na ostatni guzik i sformułowane tak, aby każda ze stron nie miała żadnych wątpliwości. Instytucja finansowa zobowiązuje się do pewnych czynności związanych z udzieleniem pożyczki, podobnie jak kredytobiorca podejmuje obowiązek postępowania zgodnie z ustalonymi terminami. Naturalnie nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć, dlatego nawet banki dają nieco swobody w kwestii terminowego płacenia rat kredytu.

Oczywiście należy najpierw złożyć odpowiedni wniosek i uargumentować swoją intencję. Największe szanse na powodzenie mają ci klienci, którzy dotychczas terminowo spłacali kredyt lub znaleźli się w trudnej sytuacji zawodowej, niekoniecznie w zależny od nich sposób, np. w wyniku straty głównego źródła dochodu z przyczyn pandemicznych i wprowadzonych obostrzeń. W czasie wakacji kredytowych można uporządkować budżet domowy i wrócić do bezproblemowej spłaty długu, co dla banku też jest dobrym rozwiązaniem.

Od kiedy naliczają się karne odsetki przy braku spłaty?

Nie zawsze można takie porozumienie z bankiem nawiązać, abstrahując już od sytuacji, w których klient nawet nie informuje kredytodawcy o potencjalnym niewywiązaniu się z danego terminu. W efekcie zostają mu naliczane karne odsetki. Ponadto istnieje ryzyko dodania kolejnych kosztów, jeśli bank zgłosi sprawę do firmy windykacyjnej.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi od 1 stycznia 2016, wprowadzonymi przez ustawę z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, karne odsetki naliczane się już od pierwszego dnia spóźnienia. Jeśli zareaguje się relatywnie szybko i spłaci ratę w ciągu najbliższych kilku dni, to naliczona kwota nie będzie nad wyraz wysoka. W przypadku dłuższego okresu spóźnienia karne raty mogą się już okazać naprawdę kosztowne.

Kiedy banki i firmy pożyczkowe wpisują dłużnika do baz?

Konsekwencji za spóźnienie ze spłatą raty może być wiele — wszystko zależy od tego, jak długo klient nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Poza naliczeniem karnych odsetek bank podejmie czynności windykacyjne. Jeśli nie okażą się skuteczne, to może wystąpić na drogę sądową, wszcząć postępowanie komornicze czy w ostateczności rozwiązać umowę kredytową.

Z dużym prawdopodobieństwem informacje o sytuacji klienta trafią także do Biura Informacji Gospodarczej. W przypadku konsumentów może to nastąpić w momencie, gdy zaległości wyniosą minimum 200 złotych. Dane kredytowe przedsiębiorców znajdą się w BIG-u przy minimum 500 złotych zaległości.

Kiedy przedawniają się długi za nieopłacone raty kredytu?

Wiele rzeczy ma swój termin ważności — nie inaczej w przypadku kredytu i pożyczki. Ich przedawnienie następuje w momencie wygaśnięcia umowy oraz po upływie określonego terminu spłaty zobowiązania. Oczywiście trudno oczekiwać, że przedawnienie kredytu pozwoli klientowi na uniknięcie przymusu zwrotu pożyczonych pieniędzy.

Dług nie zostaje umorzony, negatywne informacje w BIG-u nie będą mogły zostać usunięte, a dany bank prawdopodobnie wstąpi ze sprawą na ścieżkę sądową. Jego celem będzie uzyskanie pozwu o spłatę kredytu, nadanie egzekucyjnej klauzuli wykonalności czy wszczęcie komorniczej egzekucji. Skończyć może się nawet ogłoszeniem upadłości konsumenckiej.